W dniach 11-15.02 w Tatrach działała czwórka naszych kolegów Jacek „Cewa” Cywiński, Krzysztof „Żaba” Nowak, Marcin Mistrzak i Janusz Ryszewski. Pierwszego dnia, po nocy spędzonej na Łysej Polanie, wspięli się treningowo na istniejących lodospadach w Dolinie Białej Wody :
Jacek z Krzysztofem na Mrazków WI 4, a Janusz z Marcinem Kaskadach WI 3+.
Następnego dnia, już w Morskim Oku, Marcin pod okiem Janusza szlifował swoje umiejętności na drodze „Wesołej Zabawy” IV z wariantem V na wyjściu, a Cewa z Żabą sprawnie przemknęli przez Rysę Strzelskiego V na Mnichowej Babie – drogę, która stanowi przepustkę do prawdziwego wspinania zimowego.
Żaba na ostatnim wyciągu Rysy Strzelskiego
Marcin Na drodze „Wesołej Zabawy”
Ostatniego dnia dobrej pogody Janusz z Marcinem uderzyli na ścianę czołową Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego na drogę „Starka i Uchmańskiego” M7. Niestety, tym razem nie udało się przejść jej czysto „zimowo klasycznie” , ale i tak jest ona najlepszym przejściem zimowym w naszym środowisku w ostatnich kilku latach.
Marcin na drodze „Starek-Uchmański”
15 lutego nastąpiło załamanie pogody, którego efektem był półmetrowy opad śniegu i dzielna ekipa zarządziła odwrót od Bydgoszczy 😉
Żaba w drodze powrotnej z Morskiego Oka