Bydgoska wyprawa na Pik Lenina 2008

Bydgoska wyprawa na Pik Lenina 2008

Łukasz Karpiński i Darek Suchomski

Dzień pierwszy – 14.07.2008
Wylecieliśmy z Warszawy o 18. O 19.15 dolecieliśmy do Moskwy. O 21.30 wylecieliśmy z Moskwy do Kirgizji.

Dzień drugi – 15.07.2008

O 5 przylecieliśmy do Biszkeku, stolicy Kirgizji. Temperatura na lostnisku przekracza 30 st. C i w dodatku nie można otworzyć żadnego okna, a przed nami jeszcze 1,5-godzinna kolejka po wizę. Zjadamy jeszcze szybkie śniadanie i chwilę później siedzimy już w samolocie do Osz, ostatniego miasta, które zobaczymy przed górskim krajobrazem. Po niecałej godzinie jesteśmy już na miejscu, skąd taksówkarz zabiera nas do biura agencji turystycznej Góry Azji. Mamy szczęście. Kierownik agencji – Wołodia informuje nas, że ok. południa wyrusza samochód do bazy pod Leninem. Czasem można czekać na ten transport aż 3 dni, a my za jedyne 50 euro już wieczorem jesteśmy w dolnej bazie na Ługowej Polanie 3600 m.n.p.m. Nie warto nawet rozbijać namiotu, dlatego że nocleg w tutejszych namiotach z materacami kosztuje tylko 2 dolary na osobę. Pierwszy porządny sen po dwóch dniach podróży.


Dzień trzeci – 16.07.2008

Budzimy się wcześnie, niewyspanie rekompensuje jednak piękny widok na Pik Lenina 7134 m.n.p.m., cel naszej wyprawy. Ten dzień postanawiamy spędzić w bazie dla aklimatyzacji i zregenerowania sił. Kładziemy się wcześnie, już jutro wymarsz do bazy górnej.